Rodzina Żuczków ściska gorąco! |
Drodzy moi.
To był niesamowity rok.
Zmieniło się nam praktycznie wszystko i, co najważniejsze, wszystko wyszło nam na dobre.
Jestem z siebie, z nas dumna.
Nigdy nie pomyślałabym, że życie może być takie fantastyczne!
Wypełnione ciężką pracą, staraniami i bólem, ale z efektem końcowym ZAWSZE zapierającym dech w piersiach.
Jest nam teraz miło, ciepło, przytulnie i dobrze.
Na sercu, na duchu, na ciele.
Poznaliśmy prawdziwych przyjaciół, wrogowie zostali odtrąceni.
Musiałam nieco poświęcić się innym zajęciom, kosztem rękodzieła, ale zamierzam to naprawić.
W zamysłach mam parę fantastycznych pomysłów, planów, zamiarów do których będę starała się dążyć.
Mam nadzieję, że podglądając blog gdy nas tu nie było, zaczniecie nas odwiedzać tabunami, gdy już zagościmy tu znowu na dobre.
Niestety nie mogę tu za dużo pisać, bo cenię sobie prywatność ale poczynania moje na pewno zostaną tu pokazane w odpowiednim czasie.
Niektóre rzeczy już można obserwować na naszym blogu kulinarnym. To część nowości :)
Życzymy Wam wszystkiego co najlepsze, na te Święta Bożego Narodzenia.
Właśnie spadł śnieg, który mam nadzieję zagości u nas na dłuższą chwilę, podczas której staniemy się wszyscy jak dzieci.
Bez strachu. z ufnością i radością, której nie trzeba hamować, gdy ktoś się krzywo spojrzy, bo nie wypada.
Życzymy rodzinnych chwil, nawet jakby rodziną była osoba w lustrze i rybkami w akwarium.
Nie jest bowiem trudno tulić się do tysiąca osób.
Trudności daje pokochanie tej jednej, siebie.
Życzymy oczywiście Wam zdrowia.
Zdrowia, które pozwoli układać sobie życie dla własnej wygody i według własnych wyznaczników, chęci czy możliwości.
Karma powraca, niech zdrowia da Wam zatem zapracować na sporą dawkę dobra.
Oczywiście życzymy sukcesów zawodowych, finansowych.
Niestety obecne życie raczej bez nich nie funkcjonuje.
Ważne jedynie, żeby Wam to nie przesłoniło świata, bo znacznie więcej się straci w życiu, gdy pieniądz przesłoni horyzonty możliwości, miłości...
Wszystkiego najlepszego!
Udanego 2015 roku!!!