Imiona anielicom nadała Kinga. Diana pochodzi od gazety z wykrojami, którą niedawno kupiłyśmy, Ania jest wypadkową dogadywania się z Kiniowym kolegą, Łukaszem ;)
Ania jest zaczepna i uwodzicielska, i te właśnie cechy otwierają przed Nią drzwi, których nie zdołała otworzyć Diana ze swym wrodzonym spokojem.
Panny anielice są bowiem mega wybuchowym, choć niezwykle przyjacielskim duetem do zadań specjalnych.
Nie łudzę się, że pojadą do jednego domu, ale wiem na sto procent, że choćby je tysiące kilometrów dzieliło, gdy domownicy, którymi się opiekują, zasną, już One znajdą siłę w skrzydłach, żeby choć na chwilkę się spotkać...
Może zatem jakaś rodzinka po świecie rozrzucona chce mieć bratnie dusze i niezaprzeczalnie realne spoiwo...
Ania i Diana z przyjemnością posyłać będą w eter tęsknoty, przywiązanie i gorące uściski :)
***
Na dworze tak gorąco, że nie chce się nawet oddychać ;)Żałuję bardzo, że nie można gdzieś tego ciepła na zimę zachować i wypuszczać sobie w mroźne dni po promyku letniego słońce :)
Gdyby jeszcze nie te deszcze i burze...
To one pozbawiły nas w tym roku prawie całych zapasów syropy lipowego, bo albo padało, albo trzeba było poczekać na wysuszenie drzew i tak oto lipa zdążyła przekwitnąć, nim wyruszyłyśmy na zbiory grrrr ;)
***
Dziękuję Wam za obecność :*Słońce praży a tu mimo wszystko ogromny ruch :)
Gosiu śliczne są!!! Często tutaj wpadam i za każdym razem jestem zachwycona;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo dziękuję i wzajemnie.
Usuńpiękności :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asica :)
UsuńPrzesłodkie są te Twoje dziewczyny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny.
Dziękuję Aniu.
UsuńWizyta u Ciebie była prawdziwą przyjemnością :)
Ślicznotki :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję, cieszę się :)
UsuńAle kobiece aniołki wyszły :):) Ania mi się podoba najbardziej bo to moja imienniczka:)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślałam, że nie tylko dla dziewczynek mogą się przydać :) i, takie mi jakieś właśnie dorosłe wyszły :)
UsuńSą urocze ,a te oczy.....piękne! Zdolna jesteś niesłychanie;O)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
J:O)
Asiu totalnie mnie zawstydzasz i, bardzo cieszysz. Dziękuję!
UsuńPiękne panny Ci wyszły.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie
UsuńGosiu, Twoje lale zachwycają.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu, Twoje parasole nie mniej :*
UsuńWspaniałe obie!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie
UsuńPiękne te lalunie :))Super!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję
UsuńPrzepiękne są obie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńMasz kobieto zdolne ręce! Wszystkie lale są piękne, a te twarze... napatrzeć się nie mogę jak idealnie wyglądają:) I każda inna, brawo za talent;)
OdpowiedzUsuńNa pewno będę częściej zaglądać:)
Gdyby córeczka była trochę starsza pewnie byśmy jedną przygarnęły. Jeszcze troszkę musimy poczekać;)
Pozdrawiam cieplutko:)
Oj, niesamowicie miły komentarz. Dobrze nawet, że dopiero teraz go zauważyłam. Dziękuję.
UsuńWow! ale cudne anielice, takich jeszcze nigdzie indziej nie widziałam. Gratuluję pomysłu i talentu :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe aniołeczki i mają cudowne buzie
OdpowiedzUsuń