Szyję. Szyję wszystko, co jest Ci potrzebne do sprawiania przyjemności innym, upiększania Twojego otoczenia, spełniania marzeń. Uszyję dla Ciebie zabawki, o których marzy Twoje dziecko, ale również poszewki na niestandardowe pościele, ukochaną torbę, obrus... Napisz do mnie! Spełnię Twoje marzenia :)

piątek, 25 maja 2012

Urodzinowe Candy

Jako, że niedługo moje urodziny, zapraszam wszystkich obserwatorów bloga na małą rozdawajkę.
Szczególnie miło mi będzie, jeśli w gronie chętnych do przygarnięcia pokazanej niże lali, znajdzie się jak najwięcej znanych mi, miłych twarzy krzepiących, cieszących i będących...


Lalka oczywiście będzie wykończona, dokończona, w kolorach wybranych przez osobę, która zastanie wylosowana. Będzie miała normalnie twarz, ręce itd hahaha chyba, że ktoś będzie chciał surowy tułowik hahaha, bo różne sa gusta i potrzeby ;) 
Po prostu pełna dowolność, ze wskazaniem powyższego kadłubka ;)

Zapraszam też wszystkich na wystawę moich prac.
Tym razem gościnnymi progami okazała się Biblioteka w Łasku, gdzie lalki uczestniczyły nawet w Jarmarku Łakim

Już po nim, ale wystawa jeszcze jest więc... :)

***
Ja tradycyjnie dziękuję za wszystko.
Powoli, chyba, wrócę do formy...niedługo :)
Ściskam wszystkich. Tak miło, że jesteście.


poniedziałek, 21 maja 2012

Blanka z futrzaną czupryną...


Pani zakupiła lalkę z serwisie, za strasznie wysoką cenę. Zachciała mieć jeszcze jedną...
Postarałam się więc stworzyć Blankę, choć ogólnie nie przepadam za tego typu wyjściami ;)



Blanki są bardzo pobudliwe i uczuciowe. Są wrażliwe na wszystko, co stanowi urok życia, mają wrodzony zmysł poezji, piękna, elegancji. Nie trzeba pozwalać, by jako dzieci grały rolę małych królowych, mają bowiem skłonność do lenistwa, do powolnego reago­wania i odkładania wszystkiego na później. Jak ich kwiat totem, orchidea, są cieplarnianymi kwiatami, potrzebującymi słońca i ciepła!
Są to typy silnie introwertyczne, czujące się dobrze tylko w swym własnym świecie. Tam marzą o klejnotach, pałacu i uroczym księciu. Są zaborcze. 


Kochają albo nie kochają. Kiedy nie kochają to proste, trzeba odejść. Kiedy kochają, jednego dnia "wszystko gra", drugiego dnia wprost przeciwnie!
Ponadto są towarzyskie, pamiętliwe i z charakterem przyciągającym do nich, jak magnez...

sobota, 12 maja 2012

Kalina i Róża w jednym spały domku :)


Panny o ciemniejszej cerze, uszyłam dla blogowej koleżanki, Justyny, z bloga Ystinowo ,na który serdecznie zapraszam, dla Jej małych Stokrotek.
Nazwałam je więc adekwatnie do wyobrażenia Młodych Dam, Kaliną i Różą.


Kalina kojarzy się z ziemią, przyrodą, dostatkiem i dobrobytem. Także z życiem rodzinnym, stabilnym i osiadłym oraz z "zapuszczeniem korzeni" w pewnym miejscu, jak to czyni drzewo.Z natury trochę konserwatywna - a może raczej wierna duchom przodków kryjących się w kalinowych lasach? W każdym razie trzyma się zasad przekazanym jej przez matki oraz babcie i dba o dobro swojego rodu. Jest rzetelna i prostolinijna, w swym życiu nikogo nie udaje - jest po prostu sobą. Jest praktyczna; potrafi dobrze wykorzystać to, co ma, zarówno materialne dobra, jak i własne zdolności. Dobrze się czuje wśród antyków i staroci, w zabytkowych domach i wśród starych drzew. Bliska jest jej tradycyjna rola kobiety w rodzinie i chętnie pozostawiaja swoim mężczyznom zarabianie pieniędzy - sama woli zająć się ich wydawaniem (oczywiście pożytkiem i sensem). 

W imieniu Kalina wyczuwa się wibracje Wenus - stąd zamiłowanie do piękna, sztuki i ozdób - oraz drugiej planety, Saturna, który daje zmysł porządku i trwałości. Ale nie są też obce Kalinom romantyczne marzenia i tęsknoty, zaduma i nostalgia. 



Róża natomiast kojarzy się z życiem twardym, pełnym trudów i rywalizacji. Istnieje wiele magicznych pokrewieństw pomiędzy różą kwiatem a właściwościami tego imienia. Róża jest ciernista i kłując się jej gałązkami, trudno zachować spokój i rozsądek - z kolei Róże są naturami nerwowymi i niespokojnymi. Ciernie róży kojarzą się z męczeństwem - a imię Róża wskazuje na charakter skłonny do przeżywania emocjonalnych napięć, pasji i namiętności. Płatki róży mają kolor purpury, czyli barwę cesarskich płaszczy - Róże zaś chętnie obracają się w kręgu władzy i dużych pieniędzy. Zgodnie z tym, co symbolizuje czerwień róż, Różom zdarza się stawiać wszystko na jedną kartę, podejmować decyzje na zasadzie "wszystko albo nic", "raz kozie śmierć".



Obie panny są bardzo wesołe, otwarte i kochające.
Nie wątpię, że tak będzie, ale moim marzeniem jest, żeby były równie mocno kochane, a czas z nimi spędzony należał do wyjątkowo radosnych :)


Buziaki wielkie przesyłamy :****

niedziela, 6 maja 2012

Cecylia

Długo szukałam odpowiedniego imienia dla tej lalki.
Powstała zmyślą o przynoszeniu ulgi wszelkiej, przyjaźni i miłości, ale jej oczy nie zawsze zdradzają pozytywne emocje.
Nieco ręka mi się trzęsła w nagromadzeniu emocji i, widać to niestety,ale mam nadzieję, że osoba, która przygarnie Cecylię, odnajdzie w niej na prawdę wielkie pokłady sympatii...


Cecylia to kobieta, która przez życie kroczy z podniesioną głową i dumną miną. Nie boi się ciężkich zajęć, chętnie prowadzi dom, kocha swoją rodzinę. Często bierze na siebie odpowiedzialność za powierzone do wykonania zadania, z czego wywiązuje się wzorowo. Jest towarzyska. Lubi zarówno przyjmować gości jak i chodzić na spotkania towarzyskie. Cechuje ją duch przekory. Cecylia jest wrażliwa na niepowodzenia, nieraz reaguje na nie wybuchem gniewu, ale wkrótce podejmuje drogę do celu.


***

Dziękuję za wszystkie słowa pokrzepienia.
Wierzę, że zarówno mi, jak głównie Kindze, należą się chwile szczęścia i promiennego uśmiechu i własnie do tego będę dążyła.
Ściskam gorąco.

Ps: Robię ostatnie podrygi przy dwu, uroczych lalkach, które zostały zamówione dla małych księżniczek. Mam nadzieję, że osoba "odpowiedzialna" będzie wiedziała, że do niej te słowa kieruję :)

czwartek, 3 maja 2012

Wiosenne królice i małe przeróbki w całym zamieszaniu życia


Poprawiłam ostatnio parę dla Jubilatów, na rocznicę ślubu.  Anioły nieco się najeździły między stolicą, a naszą mieściną, ale warto było.
Obdarowanym też się podobały, więc, że tak napiszę, misja spełniona.


Mimo wszystkich zawirowań, zawitała też do nas wiosna. Uszyłam bowiem dwie panienki, bardzo słoneczne, radosne i aż ukwiecone letnimi łąkami w kolorze róż i ciepłego, leśnego podszycia...


***

Ja ponownie Was przepraszam, za marne bywanie.
Tyle zawirowań w naszym, spokojnym dotąd życiu, aż siłą odpycha od wszystkiego, co choć troszkę jest weselsze...
Obie staramy się jak możemy.
Na "warsztacie" piętrzą się prace, w głowie nowe projekty a chęci wciąż podniecane nowszymi zachętami, zapewne niedługo rozkręcą się w działaniu.

Dziękuję
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...