Dziś dużo oglądania.
Ameryki oczywiście nie odkryłam. Kapcie gdzieś podejrzałam, w internecie. Nawet nie wiem gdzie, tak było to dawno. Pamiętam jednak,że już gdy Kinga zaczynała ćwiczyć chodzenie, szukałam podobnych papuci. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że kiedyś będę je szyła, ale dziś wiem, że możliwe, że moimi pracami spełniam marzenia wielu mam, a nawet i dzieci.
Te kapciuchy biegają już na nogach nawet zagorzałych zwolenników biegów na bosaka. Jako, że jest coraz chłodniej a, w kamienicach naszej podobnych, robi się chłodno na podłogach, podwójny filc na podeszwach, sprawdza się wspaniale.
Małe, duże, średnie. Teraz żaden rozmiar nie jest mi obcy. Musze tylko opracować jakieś inne rozwiązania, niż szybkie króliki ;)
Oczywiście jeden model muszę uszyć też sobie, bo mi nogi marzną, gdy ubieram innych ;)
odjazdowe są po prostu!! wróze im niezłą przyszłość:-))
OdpowiedzUsuńa co robisz, żeby się nie slizgały za bardzo? kiedyś czytałam o takiej gumie w płynie, tzw ABS, do robienia kuleczek na skarpetkach, ale i na papuciach chyba dałoby rade... nawet gdzieś znalazłam w sklepie internetowym, tylko nie pamiętam gdzie....
cmoki
Kochana, no właśnie szukam czegoś podobnego do zmniejszenia poślizgu bo..niestety nie mam nic. Dzieciom oczywiście to w ogóle nie przeszkadza hahaha ;)
Usuńjak znajdę to dam Ci znac♥
Usuńta dam!;
Usuńhttp://plastycznie.pl/guma-antyposlizgowa-w-plynie-abs
Oooo dziękuję ślicznie. Przydadzą się
UsuńŚwietne papucie!!!!! Zrobisz tutka? Uszyłabym mojemu smykowi. Do tej pory żadne kapcie nie wytrzymały na nóżkach dłużej niż jeden dzień. Może jakbym uszyła jakieś strażackie, to by przeszły....
OdpowiedzUsuńKróliki są zarąbiste :)
Aneczka, zrobię zrobię. Zapominam wciąż. Szyję i w trakcie przypominam sobie, że prosiłaś. Obiecuję więc, przy następnej okazji pokarzę co i jak robię.
UsuńŚwietne te kapciuszki. Z uszkami króliczymi najlepsze :) Myślę ,że będą się rozchodzić jak świeże bułeczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Oliwia tez miałam taka nadzieję hahaha
UsuńDziękuję za miłe słowa.
Klass!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńCiepluchne muszą byc te paputki :)Cudne. Też je widziałam na ruskich stronach, i też miałam chrapkę na nie :) Może kiedyś..... Pozdrawiam i zapraszam na mój nowy blog :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też z rosyjskich stron podpatrzyłam. Wiem, że pewnie robi się je szybciej, ale nawet na moje mozliwości nie jest to trudna praca. Zrób. Są super.
UsuńNie no boskie są! Te uszy i oczy :D jednak kreatywność nie zna granic ;)) oglądam je i się uśmiecham ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja je tylko podpatrzyłam i na "swój rozum" przerobiłam :)
Usuń