Anioł Jasny powstał dla Cioci pewnej Znajomej.
Nieco zamieszania przyniósł i zamętu "twórczego", że do tej pory nie wiem czy oby na pewno dobrze go wykonałam. Możliwe, że do Cioci w ogóle nie dojedzie ;) i poczeka na parkę no ale chciałam dobrze. Jakaś matnia mnie przy Nim ogarnęła, materiały w małych ilościach też zrobiły swoje, i mimo wskazówek nie wywiązałam się z umowy - zrobiłam tego oto Jasnego.
Jest anielicą delikatną, rozsiewającą opiekuńczą aurę nie rzucając się tym w oczy. Ma serce na dłoni, rozwiane myśli i wrodzone "roztrzepanie". Jest elegancja w prostocie a jednocześnie swobodna w byciu....
Włosy na żel jej zrobiłam bo rozwiewały się w locie hahaha
Anielica jest piękna i delikatna ...magiczna :)
OdpowiedzUsuńAnielica bardzo ładna:) ciekawe są wszystkie prace.
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia mojego bloga i na moje candy: http://kasiulkowetwory.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie- ARTYSTKA26
Od Anioła bije blask jasności. Jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńHola, me encanta este angel es tierno y delicado.Un abrazo y feliz semana
OdpowiedzUsuńGosia, anioł jest wspaniały! Choć nastąpiło, jak to Ty mówisz, lekkie zamieszanie, to teraz mogę z ręką na sercu powiedzieć, że wyszło tylko na dobre... :) Anioł do cioci nie trafi, bo mnie w sobie rozkochał. Czeka teraz na swoją drugą połówkę. ;) Obiecuję zdjęcie aniołów na mojej ceglanej ścianie. Sprawią, że moja kuchnia będzie idealna.
OdpowiedzUsuńEla, redakcja Mamopedii
Peninia oj magiczna to Ona jest. Przyciąga sobą, choć jest niepozorna.
OdpowiedzUsuńArtystka dziękuję.
Agnes bardzo miło mi czytać te słowa. Blask jasności...ślicznie :)
Maria Jose grazie mille per le parole gentili.
Ela Tobie to nie wiem czy wierzyć hahaha ale...partner już się robi...już w głowie mi zawisł i niedługo zawiśnie na ścianie :) Widzę Go, czuję i plany są zakrojone na szeroką skalę :)
Very cute doll))) Love this sort of them)) They are so home))
OdpowiedzUsuńGosia, domagasz się kolejnych komplementów! ;) Nie mogę doczekać się "partnera"! Uwielbiam tę przyjemną "niepewność", która towarzyszy mi podczas czekania na Twoje przesyłki... ;D
OdpowiedzUsuńEla, red. Mamopedii
http://www.facebook.com/?ref=logo#!/photo.php?fbid=494889866626&set=a.400292956626.183594.110768701626 :)
OdpowiedzUsuńEla, red. Mamopedii
Larisa dziękuję ślicznie.
OdpowiedzUsuńEla oj tam hahah Uwielbiam jak ktoś na coś czeka w niewiedzy :) a jak zaskakuje się pozytywnie to tym bardziej.
Facebook widziałam. Dziękuję i cieszę się.
Piękna...:) Kochana, to ja, toskaniau z mamopedii. Tu mam też bloga, zapraszam do mnie.. a na candy sie piszę a jak..:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńToskania no jaki świat mały :) Witaj.
OdpowiedzUsuńAniołek - śliczny...taki delikatny...i ślicznie wykonany.Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAnielinko dziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuńPrzecudna anielina!!!!! I te bajeczne włosy i to serduszko!! No cudeńka:))
OdpowiedzUsuńCalypso dziękuję za miłe słowa. Starałam się żeby była jak najbardziej delikatna, "nie świecąca" i taka od serce dla serca...Chyba mi się więc udało, mimo początkowych zawirowań.
OdpowiedzUsuńDziękuję
Sliczna i taka delikatna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam