Otylia jest prawdziwą romantyczką. Prawdziwą, bo romantyczek w naszym domu było wiele ale Ona po prostu jest jednym wielkim marzeniem, jedną wielką miłością, kochającą i kochaną, pochłoniętą w literaturze pięknej, wpatrującą się w niebo, wąchającą kwiaty, bujającą w obłokach.
Jest przemiła, wesoła, o sympatycznym głosiku i miłym dla ucha śmiechu.
Tańczy o poranku w promykach słońca, wzdycha gdy słońce zachodzi i marzy o...hmmm pewnie króliczym rycerzu wpatrując się w gwiazdy.
Jest wyjątkowa.
Ma tunikę w delikatne, niebieskie kwiaty, która odcinana w pasie tworzy ubiór na wzór sukienki a rozszerzane rękawy dodają polotu, zwiewności i oddają sedno jej imienia :)
Ma zielonkawe spodnie, kapelusz z rondem z tego samego koloru i jest na prawdę romantyczno-szykowna :)
skąd ja znam te kwiatuszki ;)
OdpowiedzUsuńpięknie odszyte :)
Pozdrawiam
g.
śliczna Otylia :) kapelutek superowy :)
OdpowiedzUsuń'Otylia' wcale nie musi sie koniecznie kojarzyc z 'OTYLA',chociaz ta Krolisia jest troche pulchniutka:-)
OdpowiedzUsuńMa przepiekny KAPELUTEK:-)
Serdecznie pozdrawiam-psiankaDK
Agata no znasz znasz - wielkie dzięki...miłe w szyciu :)
OdpowiedzUsuńNika dziękuję za uznanie :*
Psianka a mi się skojarzyła jej tunika z motylkiem a motylek z naszą Otylią i stąd to imię :)
Kapelutek bardzo pracochłonny dla mnie - nieumiejętnej ale opłacało się.