Któż powiedział, że są sezony na cytrusy?
U nas narodziła się Orange.
Jak wskazuje imię jest soczysta, słodko-kwaśna i bardzo letnia. Nawet charakterek ma cytrynowo-pomarańczowy :) tu ukąsi, tam posłodzi, da ochłodę ale i przypomni świąteczny czas.
Po prostu dla każdego coś dobrego. Komu wyobraźnia szwankuje i chciałby mieć nieco lata zimą powinien przytulić się własnie do Orange.
Nie widać tu dobrze ale ma na sobie soczyście żółte spodnie, równie soczystą, pomarańczową tunikę z szelkami zawiązanymi na kształt krawatu, którą zdobi żółty kwiat no i na głowę, dla odmiany, zamiast kapelusza wsadziła opaskę z okazałą kokardą ozdobioną różowo-przezroczystym koralikiem w kształcie...czegoś na kształt szyszki, winogronka hmmm wyobraźnia niech ruszy nowemu właścicielowi na ratunek gdy zachce dokładnie dowiedzieć się c też tam ma przytwierdzone :)
A! To pierwszy szarak z naszego domu ale nie ostatni bo, zapewne na zdjęciu tego nie widać ale szary materiał świetnie sprawdza sie przy królikach bo daje im wrodzoną sympatię i aż nie chce się od niech rąk oderwać :)
Orange jest idealna na przywołanie wspomnień z mijającego już lata:-)
OdpowiedzUsuńMasz racje w szarym krolikowi bardzo do twarzy!!! Kroliczka sliczna w tych pomaranczach!
OdpowiedzUsuńSzary króliczek jest śliczny - i ładnie mu w tych pomarańczach. Pięknie tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomarańczowy szaraczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
i ma paluszek :) i jest ślicznie pomarańczowy :))
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te różowe kolorki na pyszczku, pięknie konweniują z szarością materiału:)
OdpowiedzUsuńEla
Red. Mamopedii
Sylwerado o tak, aż ciepło się robi gdy na Orange się spogląda :)
OdpowiedzUsuńAsiu zadziwiająco wręcz bo szarość to żadna nowość dla królików ale jednak bałam się przytłumionego kolorku. Strach był jednak niepotrzebny, Dziękuję.
Dziękuję serdecznie Ewo
Angela :* ściskam i dziękuję.
Nika hahaha zaskoczyłaś mnie tym paluszkiem na tyle, że z początku nie wiedziałam o co chodzi ale...ona wszystkie mają paluszki ;)
Elu och dziękuję. To moje pierwsze próby wizażowe :)
Śliczne kolorki a szaraczek taki milutki.
OdpowiedzUsuń